HTML i CSS

Siedemnaście lat temu umieściłem w Internecie pierwszą stronę www swojego autorstwa. W tamtych czasach Internet dopiero raczkował a ja byłem zachwycony, że mogę opublikować coś co zobaczą i przeczytają ludzie z drugiego końca Polski. Pasję jaką była grafika komputerowa i programowanie rozwijałem przez kolejne lata aż do założenia w 2008 roku swojej firmy. W ramach prowadzenia działalności gospodarczej przez kolejne 8 lat realizowałem profesjonalne projektowanie stron internetowych dla biznesu wdrażając zoptymalizowane sklepy i strony internetowe. Był to czas bardzo ciężkiej pracy połączony ze zbyt dużą ilością nadgodzin co doprowadziło do mojego wypalenia zawodowego. Po 4 latach przerwy wracam do biznesu realizując jedynie projekty exclusive. Jeśli zatem szukasz programisty HTML/CSS lub specjalisty od optymalizacji SEO dla swojej strony; chętnie nawiążę zyskowną obustronnie współpracę wymieniając się wiedzą, doświadczeniem i realizując nowe projekty.

Taniej bez mobilnej strony?

Statystyki smartfony komputery

Ostatnio miała miejsce bardzo intrygująca sytuacja. Wiecie. Mamy rok 2018, prezydentem USA jest Donald Trump, Rosji jak zwykle Putin, a Polski Andrzej Duda. Wielka Brytania podejmuje już pierwsze kroki by wyjść z Unii Europejskiej, a do Polski spływają coraz to większe rzesze Ukraińców za pracą tak tylko po to by wypełnić lukę po Polakach którzy też wyjechali do zachodniej Europy przecież w tym samym celu.

Mamy więc kwiecień 2018 czas w którym już rzadko kto (przynajmniej w UK) używa laptopa, nie mówiąc już o jakimś starym tradycyjnym desktopie (blaszaku). Zauważyłem, że w Wielkiej Brytanii większość moich znajomych nawet nie posiada komputera, a dostęp do internetu mają poprzez telefon, tablet, telewizor czy nawet konsole. Już chyba nawet nikogo nie dziwi, news na portalu technologicznym że wbudowanego Androida będzie miała mikrofalówka czy lodówka. W obecnie produkowanych samochodach dostęp do internetu to już standard. Co w tym wszystkim dziwnego? Wiecie… świat idzie do przodu. Pewne rzeczy się zmieniają. Gdyby 8 lat temu mnie ktoś zapytał czy jest sens tworzenia mobilnej wersji strony, czy można oszczędzić na kosztach i zrobić tylko jedną wersje – odpowiedziałbym że spokojnie można zrobić tylko desktopową (komputerową) wersje. Na początku 2010 roku smartfony były dopiero nowością wchodzącą na rynek. Większość ludzi nadal miała w kieszeni leciwe, niezniszczalne niczym marmur słuchawki od Nokii, gdzie najwyższym wymiarem luksusu było posiadanie aparatu 5 Megapixeli z autofocusem i nawigacją. Osiem lat temu rzeczywiście podejście do robienia stron mobilnych było mocno sceptyczne. Wtedy każdy jeszcze pamiętał próbę wprowadzenia stron WEP na telefony która w dobie czasu jednak okazała się sromotną porażką. Sceptycyzm więc co do wydawania pieniędzy na mobilną wersje strony internetowej wtedy miał racjonalne uzasadnienie. Będąc szczerym to nawet ja chyba mobilne wersje stron zacząłem robić w roku 2014.

Nie mniej jednak mailuję sobie kilka dni temu z jednym ze swoich starych klientów który mnie pyta czy dam radę zrobić mu nową grafikę strony, ale tak… taniej, bez wersji mobilnej?

małpa

WTF? Obecnie zastanawiałbym się wręcz czy nie oszczędzić na tworzeniu wersji dekstopowej, bo tak jak napisałem. Wśród moich znajomych coraz mniej ma laptopy (praktycznie tylko ci którzy używają ich do pracy – graficy, programiści, fotografowie, prawnicy). Ci tak. Natomiast jeśli idziesz w gościnę do kogoś kto jest zwykłym zjadaczem chleba to okazuje się najczęściej że nie ma on żadnego (pffff) laptopa? Po co to komu? Ani to wygodne, ani bateria nie trzyma dłużej niż dwie godziny. Każdy na około mnie komu zależy na wygodzie i choć odrobinie komfortu z reguły używa już tabletu do większości zadań które wcześniej były domeną PC. Już wręcz zaczynałem się obawiać o los mojego ulubionego Windowsa który zauważcie coraz bardziej staje się platformą dla profesjonalistów. Statystyki globalne z http://gs.statcounter.com/ nie pozostawiają wątpliwości, a ciekawscy mogą sobie wejść na tę stronę wybrać region „Polska” oraz interesujący zakres dat:

Statystyki Windows Android

Dlaczego tak się dzieje? Pełen dominacji i monopolu nieugięty Goliat imieniem Windows nagle pokonany przez Androida… dlaczego? Otóż na rynku jest przede wszystkim więcej urządzeń. Nie każdy posiada komputer, ale obecnie każdy 10 latek ma wypasionego smartfona z Androidem. Nie mówiąc o tabletach w domu, do których również podchodziłem jeszcze parę lat temu bardzo sceptycznie mówiąc, że to tylko zabawki. Tak i zgadzam się z tym. Tablety to zabawki, ale świetne zabawki i do codziennego pochłaniania multimediów / gier na kanapie znacznie wygodniejsze niż laptopy.

Tak więc mamy kwiecień. Rok 2018. To co mogę doradzić na ten czas każdemu kto planuje budowę strony a chce jak najbardziej ciąć koszty to nie rezygnować z wersji mobilnej. Zrezygnować z wersji desktopowej. Ponieważ dekstopy za 10 lat będą niszą używaną używaną bardziej przez profesjonalistów. Chcesz oszczędzać koszty? Poproś o zbudowanie strony która przede wszystkim będą działały poprawnie na smartfonach i tabletach, a przy okazji na desktopach też!

Nowy projekt

Nie lubię być pasywny. Rutyna i brak wyzwań powoduje że czuje się autentycznie chory. Na szczęście ten czas mam już za sobą ponieważ po raz pierwszy od 3 lat wziąłem nowy projekt. Stary klient zgłosił się do mnie z dość częstym problemem jaki mają właściciele stron.

Problemem tym był oczywiście mniejszy ruch na stronie, ponieważ przez te 3 lata nie wykonywał nikt na jego stronie żadnych działań optymalizacyjnych. Choć klient miał możliwość darmowej migracji na własny serwer pozostał na moim. Łatwiej wprowadzać modyfikacje jeśli pracuje się na własnej realizacji, więc zdecydowałem się wziąć nowe zlecenie. I tak każdy 3 dniowy weekend ostatnich kilku miesięcy spędzam zanurzony w kodzie strony niczym U-boot. Wszyscy w branży wiedzą, że w popularnych globalnych frazach wygraną od przegranej dzielą czasem milisekundy, więc podobnie jak inżynierowie formuły 1 analizuje, porównuję, testuje… . I choć wielu osobom wyda się to nudne dla mnie jest tu coś co kocham. Bieg po wygraną. I choć do oczekiwanego sezonu pozostało już tylko 2 tygodnie to TOP 5 mamy już w garści. A będzie TOP 3 na bank!

Czuję już że odżyłem. Satysfakcja z wygranej, efekty ciężkiej i mozolnej, choć dla mnie fascynującej pracy. Tony analiz i porównań… testów. To działa. Mamy topkę i pozycję się stabilizują. Jednak jestem cholernie dobry w tym co robię. I choć powiem szczerze – bałem, że już nigdy nie powrócę do branży to okazuje się, że ta 3 letnia przerwa wcale nie wpłynęła negatywnie na moją wiedzę, umiejętności. Wręcz odwrotnie.

Pobyt w Anglii wiele mnie wzbogacił, pozwolił spojrzeć na sprawy z innej perspektywy. Perspektywy która wcześniej z racji słabej znajomości języka angielskiego była po za moim zasięgiem. Obecnie korzystam z dużo większych zakresów danych. Tak … 10 krotnie większych. Umożliwia mi to dokonywanie dokładniejszych analiz i podejmowanie bardziej trafnych decyzji. Cieszę się. Tego mi brakowało w życiu. Jeszcze tylko 3 miesiące i wracam do Polski.

Nie mniej jednak po powrocie do Polski nie zamierzam zajmować się zawodowo stronami internetowymi. Pierwsze co zrobię to długi urlop i odpoczynek na które mam już pewien pomysł powiązany z moimi znajomymi w Bielsku-Białej. Potem? Od czasu do czasu pewnie wezmę jakieś zlecenie, ale będzie ono raczej miało charakter luksusowego, dopieszczonej w każdym detalu brylantu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *