„Patrz go! Kolejny robi zdjęcia żeby wku****ć ludzi.” To właśnie usłyszałem od narciarza wjeżdżającego wyciągiem gdy cykałem na szybciocha zdjęcia telefonem. Akurat wyszło piękne słoneczko oświetlające góry. Na początku nie zrozumiałem o co chodzi, ale po chwili gościu też wyjął aparat, cyknął parę fotek i dodał „Też wyślę do kolegów którzy siedzą w pracy.” Ha ha ha.
No, nie do końca taki był mój zamysł, jednak fakt faktem pogoda tym razem była IDEALNA. W zgodzie z Panem który narty woli od snowboardu, współczułem ludziom spędzającym czas w domu, w trakcie tego wąskiego okienka kiedy nie ma jeszcze kolejek na stokach, a warunki narciarskie są wyśmienite – spędzali w pracy. Z resztą… zobaczcie sami.