OK, a więc masz już rolki i jedyne o czym myślisz to zacząć na nich już jeździć. Ale czekaj! Czy masz ochraniacze? Jeśli myślisz, że są one zbędne to wiedz, że grubo się mylisz. DOBRY komplet ochraniaczy na rolki możesz kupić za 155 zł. Dobry to taki który rzeczywiście będzie Cię chronił podczas jazdy, a nie tworzył tylko iluzję ochrony. Czyli są ochraniacze które nie chronią? Niestety tak. W tym wpisie właśnie przeczytasz, jak rozróżnić jedne od drugich, aby nie popełniać błędu, który ja popełniłem i nie wyrzucić pieniędzy w błoto.
O zasadności stosowania ochraniaczy do rolek nie ma sensu się rozpisywać. Na rolkarskich grupach facebookowych regularnie możemy zobaczyć zdjęcia z efektów kraksy na rolkach, które najczęściej są komentowane tekstem „A gdzie były ochraniacze???”. Rolkarstwo to sport bezpieczny, o ile uprawiamy go z głową. Ja sam w gronie znajomych mam kilka osób, które zakończyły przygodę z rolkarstwem ponieważ zaoszczędziły na ochraniaczach, no i teraz już jakoś ciężko się przełamać – rana się zagoi, kość po złamaniu się zrośnie, ale uraz psychiczny pozostaje.
BTW: Ochraniacze przyspieszają naukę
Tak – to dzięki nim przestajesz obawiać się upadków, bo wiesz, że nic Ci nie grozi. Zaczynasz szybciej robić postępy.
Jakich ochraniaczy NIE kupić?
Takich które zapina się na paski – podczas upadków mają tendencje do zsuwania się. Sam miałem sytuacje, kiedy po upadku w takich ochraniaczach były otarcia. To zmusiło mnie do poszukiwania lepszych ochraniaczy. Na szczęście moje upadki z takimi badziewnymi ochraniaczami odbyły się wtedy z niską prędkością i skończyło się jedynie na drobnych otarciach skóry. Takie ochraniacze jedynie udają, że chronią.
Dodatkowo nie usztywniają one nadgarstków, które jako pierwsze są narażone na uszkodzenia. Podczas upadku na rolkach intuicyjnie wysuwasz ręce do przodu, aby chronić bardziej wrażliwe części ciała. To sprawia, że ręce (i kolana) są najbardziej narażone na uszkodzenia podczas jazdy na rolkach. Kiepski ochraniacz, może przyjmie pierwsze uderzenie, ale nie usztywni Twojej ręki – wskutek tego możesz zedrzeć sobie skórę i na dodatek złamać rękę mimo tego, że masz „jakieś” ochraniacze.
Jakie ochraniacze na rolki są dobre?
Na zdjęciach: POWERSLIDE STANDARD MEN – TRI-PACK – w chwili pisania artykułu kosztują jedynie 155zł za komplet (nadgarstki, kolana, łokcie) i warto powiedzieć, że to bardzo uczciwa cena. Relacja ceny do jakości tego zestawu ochraniaczy jest na bardzo dobrym poziomie.
Dobre ochraniacze to takie które, aby założyć musisz je nałożyć wciągając przez ręce i nogi. To absolutnie kluczowe! Dzięki temu po pierwsze chronią one cały element: kolano, łokieć czy nadgarstek, ale także podczas upadku pozostają na miejscu (nie zsuwają się jak tani badziew). Ich wadą jest to, że jeśli założysz rolki przed założeniem ochraniaczy (na kolana) musisz zdjąć rolki, aby założyć ochraniacze i znów założyć rolki. Ale spokojnie… jest to na tyle frustrujące, że po kilku razach, gdy popełnisz ten błąd wchodzi w nawych najpierw zakładanie ochraniaczy na kolana, a potem dopiero rolek.
Dodatkowo porządny ochraniacz na rękę (i dobrze dopasowany rozmiar DO TWOJEGO ROZMIARU DŁONI) usztywnia Twój nadgarstek, dlatego nie tylko chroni skórę, ale także wzmacnia Twoje kości i stawy podczas upadków (nie tylko chroni skórę przed przetarciami, ale także amortyzuje upadek). A twoje ciało narażane będzie na coraz większe przeciążenia i uszkodzenia, ponieważ wraz ze wzrostem Twoich umiejętności (techniki jazdy) rośnie Twoja prędkość jazdy.
Pamiętaj: Często Ty będziesz jechać dobrze, przepisowo, ale wyskoczy Ci pod nogi pies, którego roztargniona właścicielka nie ma przecież oczu z tyłu i nie przewidziała, że jego nagłe wtargnięcie (na rozwijanej smyczy) na drogę rowerową może być dla kogoś problemem. Albo dzieciak na hulajnodze – najgorszy rak. Czy małolat jadący nieoświetlonym rowerem nocą, patrząc dodatkowo w telefon, a nie na drogę – akurat tuż przed Tobą postanowi zawrócić nie upewniając się czy ktoś jedzie za nim. Miałem dziesiątki takich niebezpiecznych sytuacji. Z mojego doświadczenia (a mimo, że jeżdżę dopiero od roku to zrobiłem już ponad 2000 km) wynika, że nie Twój brak umiejętności, ale nieprzewidywalne zachowanie innych uczestników ruchu (podczas jazdy na rolkach) stanowią największe zagrożenie dla rolkarza. Dlatego właśnie potrzebujesz dobrych ochraniaczy. Ich wybór powinien być dla Ciebie tak samo ważny jak wybór samych rolek.
Ucz się upadania
Kiedy już kupisz swoje ochraniacze do rolek, załóż rolki, ochraniacze i przetestuj cały set-up. Będąc na rolkach zasymuluj kilka upadków na przód tak aby poczuć, że Twoje ochraniacze nie tylko dobrze chronią skórę przed otarciami, ale także świetnie amortyzują upadek. Komfort i poczucie bezpieczeństwa spowoduje, że chętniej będziesz próbował nowych rzeczy, co przyspieszy naukę jazdy.
(poniżej stare zdjęcie z ochraniaczami które nie chronią – mimo tego, że je miałem na sobie doprowadzały do otarć skóry)
PS. Kask też się przydaje i tu będzie krótko. Polecam kaski rowerowe białe (absorbują mniej ciepła w upalne dni). Szukaj rowerowych, bo niestety te rolkarskie – z dobrą wentylacją są albo bardzo drogie, jest ich mały wybór, albo nie mają wentylacji prawie wogóle. Kaski skatingowe w konstrukcji dome (kopuła) są bez sensu. IMO nadają się jednie na skatepark (do robienia tricków), albo do jazdy zimą.