Doszedłem do wniosku, że podróże zmieniają. Myślę, że dobrze jest podróżować w miejsca gdzie lepiej niż w naszym kraju, jednak obiektywne poglądy uzyskamy podróżując także tam gdzie jest gorzej. Podróże tylko tam gdzie lepiej zniekształcają naszą rzeczywistość, sprawiając że nasz osąd jest błędny. Podróżowanie w różne, losowo wybrane miejsca pozwalają czasem obiektywniej ocenić sytuację Polski względem innych krajów. Czytaj dalej „Serbia”
Takie tam, na plaży…
Dziś miałem taką dość niecodzienną sytuację. Leżę sobie na plaży, pośród tłumu ludzi i korzystam ze słońca opalając się. Panuje typowa plażowa atmosfera. W wodzie grupka hałaśliwych nieco podchmielonych młodych ludzi gra w piłkę. Dwoje krzykliwych dzieci biega w kółko rozsypując piasek na opalających się. Gdzieś w tle słychać muzykę, a ja leżąc na wielkim kocu wyleguję się ciesząc ducha i ciało typowo wakacyjnym odpoczynkiem. Obok przechodzą dwie dziewczyny, z których jedna puszcza mi oczko uśmiechając się. „Lata na siłowni robią swoje” – pomyślałem. Czytaj dalej „Takie tam, na plaży…”
Pan lodowego ogrodu
Będąc po przesłuchaniu trzech pierwszych tomów audiobooka „Pan lodowego ogrodu” autorstwa Jarosława Grzędowicza jestem pod ogromnym wrażeniem kierunku jaki obrała polska fantastyka. Chciałoby się, aby wszystkie książki wciągały tak mocno intrygującą fabułą. Fabułą która stale wzbudza pragnienie poznania kolejnych wersów do takiego stopnia, że słuchając audiobooka zatracasz się w fabule na całą noc. Czytaj dalej „Pan lodowego ogrodu”
Jazda konno
Początek lipca, a ja jeszcze nigdzie nie wyjechałem nad wodę, ani nic, tylko siedzę przed komputerem – więc zacząłem myśleć co by tu wykombinować, aby urozmaicić sobie wolny czas. I nagle przyszła mi myśl do głowy „a może by pojeździć konno?”. Czytaj dalej „Jazda konno”
Skutki uboczne marketingu
Ostatnia rozmowa z kimś kogo jeszcze 2 lata temu uważałem za przyjaciela zmusiła mnie do głębokich refleksji. Otóż kilka lat temu gdy uczyłem się technik skutecznego marketingu, doszedłem do wniosku, że jest to fajne narzędzie do nakłaniania nie tylko klientów do zakupu, ale także np. znajomych do swoich błahych celów. Czy aby na pewno? Czytaj dalej „Skutki uboczne marketingu”
Przypadek, czy przeznaczenie?
To, że ostatnio skusiłem się na najnowszą rewelacyjną podkładkę chłodzącą ZALMAN NC3000S do laptopa z której jestem mega zadowolony wyblakło wobec dzisiejszych zakupów. Z niechęcią szwendając się po Focusie i testując moje nowe Walki Ecco Bioma, tak tylko oglądałem z nudów ciuchy w efekcie czego wyszedłem z kilkunastoma torbami rzeczy które ciężko mi by było teraz wyliczyć, ale nie o tym mowa. Czytaj dalej „Przypadek, czy przeznaczenie?”
Wesele Marcina i Natalii
Ostatnio miały miejsce dwie nieziemskie imprezy. Pierwsza to kawalerski Marcina. Zdjęć nie ma! Jak to mówią – gdy jest świetna impreza to nikt nawet nie pomyśli, żeby robić zdjęcia, bo tak się wszyscy doskonale bawią. I tak właśnie było. Pierwsza część imprezy była w mieszkaniu, gdzie zajęliśmy się konsumpcją wysokoprocentowego roztworu etanolu i rozmowami o różnych śmiesznych sytuacjach w życiu. Ogólnie przed wyjściem wypiliśmy 3 litry na sześciu chłopa i uśmialiśmy się lepiej niż na kabarecie. Już co prawda myślałem, że nie wyjdziemy na miasto, ale w końcu uderzyliśmy na maraton po Poznańskich klubach naobkoło starówki. Było SUPER. Wszyscy świetnie się bawili i o dziwo obyło się bez „niespodzianek” po mimo tego, że wszyscy wypili naprawdę dużo ;)
Czas powrotu do dawnej formy
Niewiele osób które mnie zna, wie, że ćwiczę już od ponad 8 lat na siłowni. Ostatnie dwa lata za sprawą rozwijania firmy były bardzo leniwe w tej kwestii bo odwiedzałem siłownie zaledwie kilka razy w miesiącu. Efektywne ćwiczenia wymagają ogromnej determinacji psychicznej którą zostawiałem w biurze, a więc częściej biegałem. Ale ostatnio wpadł Śledziu na siłkę, potyraliśmy w dwa dni tak, że wreszcie poczułem, że żyje i to mnie zmotywowało, żeby powrócić na siłkę. Czytaj dalej „Czas powrotu do dawnej formy”
Pomysły na zmiany
Od dłuższego czasu nudziła mnie monotonia wystroju mieszkania, a wiem, że zmiany otoczenia wpływają pozytywnie na kreatywność twórczą. Ostatnie przemeblowanie połączone z remontem miałem jakieś 4 lata temu i dlatego czas wreszcie zmienić wystrój na coś jeszcze bardziej czadowego i powalającego. Zdecydowałem się na gruntowne zmiany. Obecną swoją sypialnię zamienię na ogromną garderobę, gdzie będę mógł wreszcie swobodnie zmieścić wszystkie swoje ciuchy. Wreszcie będzie duuuużo miejsca na ubrania :D. Oprócz tego zrobię wszędzie przemalowanie ścian obowiązkowo na jakiś inny kolor. Zastanawiam się jaki, bo to jest dla mnie dość duży dylemat, ponieważ, brzoskwiniowy do tej pory pasował mi idealnie, ale też mocno się znudził, dlatego odpada. Reszta palety kolorów też odpada … może zdecyduję się tym razem na ciemne fiolety? To było by odważne, choć trochę ryzykowne posunięcie. Zobaczymy… do wyboru kolorów czasu mam jeszcze jakiś miesiąc. Czytaj dalej „Pomysły na zmiany”